Uwierzyłam...
Uwierzyłam w swoje marzenia i możliwość ich spełnienia, a reszta przyszła sama :)
Witam Was!
Chciałabym się z Wami podzielić krótką historią jednego z moich największych marzeń.
Od dobrych paru lat marzyłam o tym, aby pojechać do Londynu.
Z samego początku podcinałam sama sobie skrzydła i wmawiałam sobie, że to nigdy się nie wydarzy, bo to daleko, nikogo tam nie mam, nie mam pieniędzy na podróż i tak dalej.
Zostawało mi jedynie marzyć, marzyć, marzyć.
Nawet nie wiecie, jaka byłam zadowolona, kiedy zrobiłam sobie zdjęcie przy miniaturce Big Bena w Inwałdzie w Parku Miniatur...
Wtedy również poczułam, że nie mogę dopuścić do tego, aby moje marzenia się nie ziściły.
Gdy trochę podrosłam, weszłam w życie bardziej dorosłe, poszłam do liceum, dostałam szansę- zorganizowali tam wycieczkę- na samą wieść o tym, popłakałam się w klasie.
Wtedy wymówki takie jak "nikogo tam nie mam" czy "to daleko" odpadły. Zostało jedynie "nie mam pieniędzy".
Nie chciałam naciągać rodziców na tak drogą rzecz. Mimo to oni próbowali skądś załatwić pieniądze- bo przecież czego nie robi się dla dobra swojego dziecka,jednak nie bardzo mieli od kogo pożyczyć. Zamartwiałam się, nawet troszkę płakałam, bo przecież taka okazja nie zdarza się zbyt często. Już nawet próbowałam się przekonać do myśli o tym, że teraz nie pojadę,że będą inne okazje...
Pojechałam pewnego dnia w odwiedziny do wujka, było jak zawsze miło, ale nie spodziewałam się, że pod koniec tej wizyty, opuszczając jego mieszkanie, wetknie mi w rękę ogromną sumę pieniędzy. Powiedział, że są one na "spełnienie marzeń". Rzuciłam się mu na szyję i popłakałam. Najlepszy prezent, jakikolwiek dostałam. Moi rodzice byli bardzo szczęśliwi z tego powodu, że byłam radosna. Jednak brakowało mi jeszcze trochę pieniędzy.Rodzice powiedzieli, że dopłacą te parę setek, a babcia się zaoferowała, że da mi pieniądze na "drobne wydatki". I tak oto, dzięki rodzinie, tamtego roku, pojechałam spełnić swoje marzenia!
Wasze marzenia też się spełniły?
Opowiedzcie mi o nich! :)
Chcecie zobaczyć zdjęcia z wycieczki do Londynu? - wpadajcie, bo już niedługo się pojawią :)
A może do tego chcecie jeszcze relację z tych paru dni?
Dajcie znać w komentarzach!
"Nie trzeba wierzyć w cuda, wystarczy wierzyć w siebie,
Możesz osiągnąć wszystko, tylko musisz to wiedzieć"
~ cytat z piosenki "Że życie ma sens" - Z.B.U.K.U
Nicole
Zdjęcia należą do mojego prywatnego archiwum. Jeśli chcesz skopiować, udostępnić- najpierw do mnie napisz :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wspaniała historia :) Aż się łezka w oku kręci. Bardzo chętnie zobaczę zdjęcia i opis twoich wrażeń z wymarzonej wycieczki. Czekam z niecierpliwością na ten post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VerryBerry Girl xxx - klik!
Dziękuję! :)
UsuńJuż niedługo się pojawi!
Również pozdrawiam! :)
inwald moje tereny :)
OdpowiedzUsuńhttp://zielonoma.blogspot.it/2015/08/red-lip.html
jak tam ładnie! tez bym chciała się tam wybrać:D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie, że Twoje marzenia się ziściły :)
OdpowiedzUsuńWarto w nie wierzyć, kto wie czy się nie spełnią? ;)
:) Dokładnie!
UsuńPozdrawiam.
Świetna historia, od zawsze chciałam tam pojechać i może w końcu mi się uda :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://odbicie-lustra.blogspot.com/
Trzymam kciuki! :)
UsuńZ miłą chęcią zobaczę, co u Ciebie!
Również chciałabym tam pojechać ;)! Fajny blog ;)! B Pięknie wyglądasz :)!Na moim blogu pojawił się nowy post ze stylizacją na wesele : http://kingefashion.com/weeding-look/- zapraszam serdecznie do oceny tej stylizacji:)! Będę zaglądać tutaj częściej. Buziaki, Kinga :*
OdpowiedzUsuńNa pewno Ci się to uda! :) Dziękuję! Dziękuję!
UsuńZ chęcią zobaczę i ocenię :)
Trzymam za słowo!
Pozdrawiam :)
moim marzeniem od zawsze było kupno konia ;) mam nadzieje ze je zrealizuje http://creamshine.blogspot.com
OdpowiedzUsuńWierzę w to, że Ci się uda! :)
UsuńŁezka zakręciła mi się w oku ♥
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPozdrawiam!
Zazdroszczę, masz świetną rodzinę :)
OdpowiedzUsuńNa pewno też ma super rodzinkę! :)
UsuńSuper, że udało ci się spełnić marzenie! :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA KONKURS NA MOIM BLOGU! :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
:)
UsuńNa pewno zajrzę!
Piękna historia :) motywujące gdy czyta się coś takiego :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńŚwietnie ,że spełniłaś swoje marzenie ;) Oby więcej takich pozytywnych historii ;) Również obserwuje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńPozdrawiam!
Tylko spełniając marzenia możemy osiągnąć w pełni szczęście ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
marthellye.blogspot.com
obserwuję :)
Zgadzam się z Tobą w 100%! :)
UsuńRównież obserwuję!
terz tam byłem
OdpowiedzUsuńTo super! :)
UsuńGratuluję spełnienia marzenia, z niecierpliwością czekam na notke o tym jak przebiegła wycieczka !
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Pozdrowionka i powodzenia w nowym roku szkolnym :)
http://roksana-kedzierska.blogspot.com/
Dziękuję bardzo! :)
Usuń